Loża 44

8:10 Z Wizytą U Nich
On I - (do III-ciego) - Dawaj ją bardziej w lewo!....Jeszcze!... Jeszcze!... A ty dostrajaj - powinno się coś złapać!
On II - A jak się złapie coś nie takiego jak trzeba ?
On I - Spokojnie, nic się nie złapie! To jest nowy telewizor!
On III - Strasznie tu duszno! Okna nie można otworzyć ?
On I - Nie można, bo nie ma! Zresztą telewizor naszym oknem na świat!
On III - A dotychczas było morze...
On I - A co, na dwa nas nie stac?... Dawaj bardziej w lewo!...
On II - Ale po co my to tak ustawiamy? Nie można się bez tego obejść?!
On III - Może i można... ale tak Bogiem a prawdą, to siadłby sobie człowiek przed telewizorem, popatrzył co słychać...
On II -
(ironicznie) - Tak - albo posłuchał co widać, potem sobie porównał co słyszał, co widział, a co jest ...
On I - Uspokój sie! Pewnie, że teraz nie ta telewizja co dawniej była! Kiedyś to człowiek siadł, zapuścił odbiornik i już wesoło, kolorowo, sukces za sukcesem! Mogłeś sobie pooglądać jak się rośnie w siłę, jak żyją dostatniej ...
On II - Jasne...Zawód przy okazji można było zdobyć...
On III - Jaki?
On II - Każdy! Mogłeś się nauczyć budować porty, tamy, stawiać wielką płytę, spuszczać surówkę, szwejsować, betonować - i to wszystko w takim tempie, że wczoraj jeszcze nic, a dzisiaj już otwarcie!
On I -
(rozmarzony) - Były czasy... ciągle jakieś święta były, rozruchy ...
On III - Poważnie ???
On I - Tak ... albo oddania przed terminem, albo inauguracje, albo kamienie węgielne!...
On II - Tak, patrzyłeś w telewizor a tu co chwilę - babach - jakaś elektrownia, sruuu - jakaś nowa huta, albo motel, albo trasa - nie było dnia, żeby czegoś nie otwierano!
On III - To po co to było zamykać?
On I - Co ty ?? Nikt nic nie zamykał!
On III - No to gdzie to wszystko jest ?
On I - Wiesz co ?! Ty mi tu teleturnieju nie rób!
On II - Rzeczywiście - teleturnieje też przecież były!
On I - Były i z wielu tematów mogłeś odpowiadać!
On III - Ale teraz też są!
On I - Są, ale rzadko!
On III - Dlaczego ?
On I - Bo może teraz do wielu teleturniejów nie ma pytań!
On II - A pamiętacie jak było pokazywane rolnictwo? Te sukcesy w hodowli, pamiętacie?
On I - Kochany, mam to jeszcze przed oczami! Przyjemnie było popatrzeć...
On II - Były tuczniki - ludziom z ręki jadły, do autokaru same wchodziły..
On I - No, po kilku reportażach z różnych gospodarstw w różnych miejscach kraju, to się je wszystkie znało z widzenia!
On III - To ciągle te same były ?!
On I - Nieważne! Było - minęło... Nooo! Tak zostaw! Dobrze jest!
On III - Poważnie ?
On I - A co? nie widać ?

10:35 Oszczędzaj w PKO
On II - Trzeba przyznać, że banknoty plastycznie to mamy bogate... piękne...
On III - I co raz większe mamy...
On I - I słusznie! Dzięki temu dla każdego wystarczy!
On III - Ciekawe kto będzie wydrukowany na następnych?
On I - Nie będzie kłopotów! Prawie nie ruszony poczet Piastów, cały Jagiellonów - a ty wiesz ile makulatury można przyozdobić dwoma dynastiami ?
On II - Tak, nawet jakby się po dwóch czy trzech na jednym banknocie drukowało, to i tak na długo wystarczy!
On I - Pewnie, na ilość rządzących nigdy nie mogliśmy narzekać!
On II - No i mamy!
On III - Co ?
On II - Taki poczet!
On III - A jak nam kiedyś zabraknie?
On I - Spokojnie! Tyle wielkich i wybitnych osobistości jest jeszcze na składzie...
On II - A nowych ciągle przybywa...
On I - ...że cała produkcja mennicy może być z obrazkami! Wystarczy zajrzeć do encyklopedii! Przełącz na drugi!...

11:00 Z Wizytą U Nich
PZU Ubezpiecza Ciebie i Twoje Mienie!
On III - Po co oni te hasła pokazują ?
On I - Jak to "po co" ? Reklama, kochany - to podstawa!
On III - Dzisiaj też ?
On I - Też! Wszystko się przecież opiera na dobrym haśle!
On III - Nie rozumiem...
On I - To proste! najpierw kształtuje się popyt! Popyt kształtuje podaż! Podaż kształtuje się różnie, stąd różnie kształtuje się reklamę, żeby był popyt na tę podaż i stąd dobre hasło odpowiedzią na popyt, i w ogóle odpowiedzią!


11:40 Ząb Mądrości

On I - (do III-ciego) - Słuchaj, czego ty się cały czas tak wykrzywiasz!? Przecież to odstraszająco wygląda!
On III -
(trzymając się za policzek) - Muszę! Ząb mądrości mi się wyrzyna!
On I - Mądrości? Zgłupiałeś ?
On II - Właśnie! Pokaż!
On III -
(otwiera usta)
On I - Szerzej! Powiedz "aaaaaaaa"!
On III - Aaaaaaaaaa!
On I -
(zaglądając) - Który to z tych ośmiu?
On III -
(z otwartymi ustami) - Khen h hyłu !
On I - Co on mówi?
On II - Że to ten z tyłu!
On I - Rzeczywiście! Głupio wygląda!
On II - I gardło ma zaczerwienione...
(do I-szego) - Słuchaj, jakoś późno mu się wyrzyna!
On I - Dobrze, że wogóle! Przecież to ząb mądrości!
On II - To co? Takie zęby wszystkim rosną!
On I - Nie wszystkim...
On II - Czytałem, że wszystkim...
On I - Kochany, jakby tak było jak mówisz, to by tak nie było jak się widzi!
On II - Ale to nie jest argument!
On I - Pewnie, że nie! To jest fakt!
Słychać głośne pyknięcie i równie głośny jęk III-ciego.
On III - Ojjjjj!
On II - Co się stało?!
On III - Chyba mi się wyrżnął!!!
On I - Niemożliwe ! Pokaż!!
On III -
(pokazuje)
On I - Powiedz - "aaaaa"
On III - Aaaaaaa!
On I -
(zaglądając) - Rzeczywiście! Głupio wygląda!
On II - I gardło ma zaczerwienione...
On I - Cicho!
(do III-ciego) - I jak się teraz czujesz ?
On III - Lepiej! Aż w głowie mi się przejaśniło...
On II -
(do I-szego) - Ty, a jak jemu się rzeczywiście przejaśniło?
On I - Myślisz?
On II - No, podobno świadomość wzrasta! Lepiej sprawdzić!...
On I - Może i racja...
(do III-ciego) - Ty mówisz, że jak się teraz czujesz ?
On III - Lepiej...
On I - Umysłowo też ?
On III - Co ?
On I - Czy intelektualnie tez się lepiej czujesz ?
On III - Nie rozumiem...
On I -
(z ulgą) - No... nic się nie zmieniło!...
On II - U niego ?
On I - O nim mówię! Tyle zyskał, że będzie miał teraz niezły zgryz!
On II - Nic nowego! W końcu wszyscy teraz mamy niezły!...
On III - Patrzcie - zielone światło!...
On II - Dla kogo ?
On III - Nic nie mówią....
On II - No to ciekawe kto się wyrwie?
On I - Uspokójcie się - dajcie posłuchać!

[Loża 44 - Spis Tekstów] [Mail'nij do mnie]
Ostatnie zmiany: 2 październik 1998 20:08:13