[Indeks] [Historia] [Programy] [Kartoteka] [Galeria] [Teksty] [Słownik]

WYPISY Z HISTORII czyli FRAGMENTY WIĘKSZEJ CAŁOŚCI

1972 - Powstajemy. W styczniu 1972 roku odbywamy pierwszą, historyczną próbę. Stajemy się zespołem uczelnianym Akademii Medycznej w Lublinie i przyjmujemy nazwę Studenckie Bractwo Satyryczne LOŻA 44, nazwę, która naszym zdaniem godzi polską, niczym nieusprawiedliwionym romantycznym mistycyzmem. W maju prezentujemy swoją pierwszą premierę, ponad 2-godzinne widowisko pt. MORBUS. Przyjęcie jest ciepłe. W listopadzie następne premierowe widowisko - PRO-FANACJE. W tym czasie w "LOŻY" jest około 30 osób, studentów lubelskich uczelni.

1973 - W marcu mamy trzecią premierę - "czarny" spektakl MEMENTO MORI BLUES. Fascynacja czarnym humorem, śmiercią i innymi, podobnie wesołymi rzeczami. Przyjęcie jest znakomite, co nie dziwi, bowiem wisielczy humor w tamtych latach był rzeczą normalną. Memento... pokazujemy parę razy gdzieś w Polsce, piosenki ze spektaklu prezentujemy (poza konkursem) na I Radiowej Giełdzie Piosenki w Lublinie. Otrzymujemy propozycje stałej współpracy z Lubelską Rozgłośnią Polskiego Radia. Tak powstają dwa radiowe cykle satyryczne - CABARETORIUM MAIUS PRAEMIERAE (17 półgodzinnych odcinków) oraz ROZMÓWKI PANIEROWANE (14 sztuk, również półgodzinnych). Zaczynamy zbierać wycinki prasowe, bo piszą o nas sporo. Jednym słowem - jest dobrze.

1974 - Gramy MEMENTO MORI BLUES, wykonujemy katorżniczą pracę w Radiu ciągnąc oba cykle - w rezultacie rozstajemy się zanteną zostawiając w archiwum ponad 15 godzin tekstów, muzyki, dowcipów, wcidupów, o kupie nerwów nie wspominając. W listopadzie pokazujemy premierowy program SKRYPTY Z KRYPTY. Rewelacji nie ma. Wyciągami wnioski.

1975 - W kwietniu "wystawiamy do szanownej publiczności" nowy spektakl pt. WYROBISKO. Duża inscenizacja, dużo wykonawców i dużo wszystkiego. Jest dobrze. WYROBISKO pokazujemy na Festiwalu Młodych Teatrów "Start 75" w Opolu, zdobywamy Grand Prix Konfrontacji Kulturalnych Studentów Akademi Medycznych w Krakowie. Wtedy też zaczyna krążyć opinia, że Loża to nie kabaret a bardziej może teatr, a może jeszcze "cóś" innego i że właściwie to powinniśmy "występywać" poza konkursami... To stanie się naszym sennym koszmarem w najbliższych latach.

1976 - Gramy WYROBISKO, robimy trzy audycje radiowe pod wspólnym tytułem PIOSENKI PANA DOKTORA i szykujemy się do 5-lecia Loży. Wychodzi z tego duża, 3-dniowa impreza w trakcie której ostatni raz gramy MEMENTO MORI BLUES, WYROBISKO, pokazujemy okazjonalny, retrospektywny program ROZPUSZCZALNIK i prezentujemy najnowszą premierę - FRAGMENT WIĘKSZEJ CAŁOŚCI. Przyjęcie FRAGMENTU... przechodzi nasze wszelkie oczekiwania.

1977 - Gramy oczywiście FRAGMENT.... W kwietniu otrzymujemy zaproszenie na V Zakopiańskie Konfrontacje Kabaretowe. FRAGMENT... zagrany w Zakopanem będziemy pamiętali zawsze. Po pierwsze z powodu kapitalnego przyjęcia przez publiczność, po drugie z powodu werdyktu Jury, ogłaszającego, iż Loża nie jest typowym kabaretem, więc nie może być oceniana na równi z innymi. W puli nagród nie zaistnieliśmy. Przywieźliśmy NAGRODĘ SPECJALNĄ, NAGRODĘ ZA NAJLEPSZE TEKSTY I MUZYKĘ, oraz NAGRODĘ DLA NAJLEPSZEGO AKTORA. Opinia o "inności" zaczynała przynosić owoce.

1978 - W marcu uczestniczymy w Konkursie Inicjatyw Kabaretów Studenckich "KIKS 78" w Krakowie. To spotkanie ośmiu, teoretycznie najlepszych kabaretów studenckich. Gramy oczywiście FRAGMENT.... I oczywiście z wiadomym rezultatem. Jako "inni" przywozimy NAGRODĘ DZIENNIKARZY i NAGRODĘ ZA TEKST I MUZYKĘ. Kaczmarski i Gintrowski twierdzą, że coś jest nie tak. Czujemy się pocieszeni. W kwietniu jedziemy na kolejne Konfrontacje Studentów Akademii Medycznych. Tym razem do Łodzi. Jedziemy jako gość festiwalu i występujemy (zgodnie z wolą Organizatorów) poza konkursem. To przynajmniej uczciwe. Ot, tak sobie, dla zabicia czasu produkujemy i wystawiamy nowy program - DYSKOTEKA. Nic rewelacyjnego. Rozstajemy się z nim szybko.

1979 - Nic nie robimy. W kwietniu uczestniczymy jako gość (poza konkursem oczywiście) w Zakopiańskich Konfrontacjach Kabaretowych. Za klasyków zaczynamy robić, czy co ?

1980 - Wystawiamy NOTATKI Z MARSZU. Spektakl w klimacie podobny do "Fragmentu...", a więc znowu "inny". W marcu kilka piosenek z NOTATEK... prezentujemy na eliminacjach do Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. uhonorowane zostają NAGRODĄ ZA TEKST I MUZYKĘ (zaczynamy się przyzwyczajać) i zakwalifikowane do wykonania na Festiwalu. Rezygnujemy - mamy inne plany. W kwietniu jesteśmy we Wrocławiu na kolenych Konfrontacjach Studentów AM. Tym razem w konkursie. NOTATKI... zostają uznane za spektakl najlepszy z prezentowanych. W czerwcu przyjmujemy zaproszenie do uczestnictwa w V Lidzbarskich Biesiadach Humoru i Satyry. Zabawa jest przednia, bo znowu nie wiadomo co z nami zrobić. Przywozimy II-gą nagrodę, piosenka Quo Vadis przez tydzień straszy oglądaczy Polskiej Kroniki Filmowej, otrzymujemy zaproszenie na międzynarodowy "Satiricon" do Legnicy et cetera. Dostajemy pierwszą propozycję współpracy z telewizją. Warszawską. Rezygnujemy. W listopadzie gramy NOTATKI... w Krakowie i dostajemy propozycję współpracy z OTV Kraków. Przyjmujemy. Zaczyna się nowy rozdział.

1981 - W lutym nagrywamy telewizyjną wersję FRAGMENTU WIĘKSZEJ CAŁOSCI (to połączenie FRAGMENTU... i NOTATEK Z MARSZU). Program trwa godzinę. Odleży się na półce do listopada. W kwietniu rejestrujemy następny spektakl - DYSKUTEKA-SHOW. Ten odleży się tylko do lipca. Dostajemy propozycję wejścia w sztandarowy program Krakowa - Spotkanie z Balladą. W czerwcu współtworzymy CYRKOWE SPOTKANIE Z BALLADĄ. 13 listopada zostaje wyemitowany FRAGMENT WIĘKSZEJ CAŁOŚCI. 13 grudnia zastaje nas w Krakowie przy realizacji MEDYCZNYCH SPOTKAŃ Z BALLADĄ. Wyemitowane zostana w marcu 1982.

1982 - Beznadzieja i stan wojenny. W kwietniu, korzystając z okazji, wyrzucają nas z naszej siedziby w Akademii Medycznej w Lublinie. Podstawą jest fakt, iż nie jesteśmy de facto zespołem studenckim oraz, że Socjalistyczne Zrzeszenie Studentów Polskich nie może, z różnych względów, patronować naszej działalności. Tracimy nie tylko siedzibę, ale też przez lata gromadzony sprzęt muzyczny, nagłośnieniowy, "lożowe" pamiątki itp. Zaczynamy działalność prywatną. W listopadzie, z całym zespołem aktorskim Ballady... realizujemy AJENCYJNE SPOTKANIA Z BALLADĄ.

1983 - Robimy cykl 6 półgodzinnych odcinków CO JEST GRANE, realizujemy PIEKELNE SPOTKANIE Z BALLADĄ - to w Krakowie, a w Lublinie wystawiamy nową premierę pt. W KOLEJCE. Przytula nas lubelski Teatr im. J. Osterwy. Nagrywamy ANTYCZNE SPOTKANIE Z BALLADĄ, dokańczamy cykl CO JEST GRANE? i z różnych powodów rozstajemy się z telewizją krakowską na ponad rok.

1984 - Teatr im. J. Osterwy w Lublinie wystawia sztukę PRÓBA ADAPTACJI. Nie jest to program "lożowy" - bierze w nim udział tylko jedna osoba z zespołu, resztę obsady stanowią aktorzy teatru. Ale duch Loży pozostaje.

1985 - Po paru rozmowach (częściowo niecenzuralnych) wracamy do telewizji Kraków. W międzyczasie wystawiamy w Lublinie nowy, premierowy program - W CZWARTYM WYMIARZE (patronuje nam Estrada Lubelska) z którym objeżdżamy część Polski, pokazując go między innymi w imprezach towarzyszących Festiwalowi Piosenki w Opolu. Przygotowujemy także, wraz z całym zespołem aktorskim "Ballady" program sceniczny CEZARSKIE CIĘCIE (to podzwonne Ballady Antycznej). Smutne, ale zaczynamy sie komercjalizować. Przed kamerami rejestrujemy tylko jeden program pt. PO KOLĘDZIE.

1986 - W TV nagrywamy OLIMPIJSKIE SPOTKANIE Z BALLADĄ i przygotowujemy sceniczną wersję Ballady Piekielnej pt. GDZIE JEST WYJŚCIE? (dla chleba oczywiście), a następnie KOLEJOWE SPOTKANIE Z BALLADĄ i jego sceniczny odpowiednik ALE SZLABAN (oczywiście również dla chleba). Własnego na scenie nic nie robimy. Nie ma na to czasu, wszystko przez ten chleb.

1987 - Tylko 60 minut w LOŻY w telewizji Kraków.

1988 - Po strasznych bojach z cenzurą i telewizyjnymi wielmożami z Warszawy realizujemy program OSTATKI czyli PRZED WIELKIM POSTEM a na scenie wystawiamy ostatnią "lożową" premierę pt. PICNICK. Wystawiamy ją w Krakowie, bowiem w Lublinie nie mamy możliwości. Rewelacji nie ma, zapału do roboty też jakby nie. Po raz wtóry odchodzimy z telewizji krakowskiej. Atmosfera już nie ta. Natychmiast dostajemy propozycje z TV Warszawa. Rezygnujemy. Otrzymujemy również podobne awanse z OTV Poznań. Próbujemy się dogadać, ale nie wychodzi.

1989 - Odpoczywamy.

1990 - Jesienią jeszcze raz wracamy do TV Kraków. Na przełomie 1990/91 realizujemy 4 odcinki nowego cyklu NASZ SZOW POWSZEDNI - na więcej nie mamy ani zdrowia, ani nerwów. W lubelskim radiu nagrywamy godzinny, wigilijny program - SPÓŁKA ZOO. Podobny powstanie w 1992. Ot, tak sobie - dla przypomnienia.

Tyle.

Irosław Szymański


[Indeks] [Historia] [Programy] [Kartoteka] [Galeria] [Teksty] [Słownik]
Last modified: Thu Aug 13 22:13:19 BST